Nie ma idealnego tłumaczenia
Warto zdać sobie sprawę z tego, że tak naprawdę nie istnieje przekład, który byłby jeden do jednego zgodny z oryginałem. Oczywiście, są lepsze i gorsze, a nawet błędne tłumaczenia, jednak nie ma idealnego, ponieważ zwyczajnie nie jest możliwe jego stworzenie. Każdy język ma nieco inną strukturę. Niektóre są do siebie bardziej podobne, inne mniej, jednak nie istnieją dwa języki, które byłyby ze sobą całkowicie „kompatybilne” tłumaczeniowo. Język jest tworem, który kształtował się przez bardzo długi okres, a wpływ miały na niego wszelkiej maści czynniki historyczne. Są takie słowa, które trzeba rozpatrywać właśnie z takiej pespektywy. Przykładowo, słowo „socjalizm” inaczej zdefiniuje Szwed, a inaczej Rosjanin.
Inna jest też definicja „biedy” dla mieszkańca Afryki, a inna dla osoby z Zachodu Europy. Przykłady można mnożyć i nie dotyczą one tylko i wyłącznie pojedynczych słów, ale cały zwrotów, a nawet sposobu ich zestawiania ze sobą. Zdaje się, że najtrudniejsza do tłumaczenia jest poezja. Szczególnie rymowane wiersze są niezwykle trudne do przełożenia. Osoby, które zajmują się takimi tłumaczeniami, muszą nie tylko perfekcyjnie władać danym językiem, ale również mieć szerokie pojęcie o kulturze. Wiadomo, że warto tłumaczyć książki czy też wiersze i że można perfekcyjnie oddać ich sens w przekładzie. Jeśli chodzi jednak o niuanse, to nigdy nie będzie tutaj pełnej zgodności.
Każde tłumaczenie można więc rozpatrywać niemal jak oddzielne dzieło sztuki, a jego autora jak artystę.